Świat słodkości, ciastek, tortów i trak dalej był mi zawsze bardzo bliski. Moja babcia miała własną piekarnię i pamiętam, że jak byłam mała często do niej chodziłam. Babcia zdradzała mi wówczas tajniki swojego zawodu. Pokazywała mi jak powstają wspaniałe ciasta, torty i tak dalej. Była tradycjonalistką i właśnie zamiłowanie do tradycjonalizmu mi przekazała. Mam nie przejęła tej samej pasji, ale ja tak. Postanowiłam w dorosłym życiu pójść w ślady babci i otworzyć własną cukiernię.
Wysokiej jakości opakowania z kartonu
Bardzo często nasze życiowe decyzje dyktowane są przez to, jak zostaliśmy ukształtowani w dzieciństwie. Tak jest na przykład w moim przypadku. Moja babcia, kiedy byłam małą dziewczynką, zaraziła mnie miłością do pieczenia ciast. Sama prowadziła znaną w całym mieście piekarnię połączoną z cukiernią. To dzięki niej zaczęłam mocno interesować się cukiernictwem. Ukończyłam nawet dosyć drogi kurs za granicą. Po powrocie do Polski, co było stosunkowo niedawno, postanowiłam zaryzykować i otworzyć własną cukiernię z tradycyjnymi wypiekami. Tak naprawdę nie miałam nic do stracenia. Ostatecznie cukiernia okazała się dużym sukcesem. Wiele osób zamawia u mnie wyroby na wynow. Potrzebne mi były do tego opakowania cukiernicze kartonowe, w które mogłabym pakować zamówienia. Zależało mi na tym, żeby te kartony były wykonane z jak najwyższej jakości tektury, żeby dobrze zabezpieczały przewożone wypieki. Udało mi się na szczęście znaleźć dostawcę, który produkuje dobrej jakości opakowania cukiernicze. Produkcja ma miejsce w sąsiednim mieście, dlatego udało mi się zaoszczędzić na dostawach. A ilości zamawianych przeze mnie kartonów cały czas się zwiększają. Przybywa mi bowiem zainteresowanych klientów, którzy przychodzą do mnie zazwyczaj z polecenia swoich znajomych. Markę mam już wyrobioną, teraz muszą zadbać o jej utrzymanie. Cały czas zwracam więc uwagę na jak najwyższą jakość najmniejszych nawet drobiazgów. Stąd tak bardzo przejęłam się jakością opakowań na wynos dla moich produktów. Klienci często nieświadomie zwracają bowiem na takie rzeczy uwagę.
Własna piekarnia była moim marzeniem, od kiedy moja babcia zaraziła mnie w dzieciństwie pasją do wypieków. Babcia też prowadziła cukiernię. Moja cukiernia funkcjonuje stosunkowo niedługo, ale klientów cały czas mi przybywa. Postawiłam bowiem na wysoką jakość produktów. Zależało mi też na tym, żeby takie szczegóły, jak na przykład opakowania kartonowe do wypieków zabieranych z cukierni na wynos, były wykonane z jak najwyższej jakości materiałów.