Magda może i była moją starszą siostrą, ale to ja byłam zawsze tą rozważniejszą. Kiedy Magda chodziła na imprezy, to ja się pilnie uczyłam, bo chciałam zdać maturę z najlepszym wynikiem, iść do renomowanej uczelni i założyć własną działalność. Magda pracowała w sklepie spożywczym i dla niej to było wystarczające. Ja miałam zupełnie inne plany na swoje życie. Byłam ambitna i uparta.
Nadawanie przesyłek kurierskich każdego dnia
Wiedziałam, że praca na etacie nie była dla mnie. Nie lubiłam jak ktoś wydawał mi polecenia i nie potrafiłam się podporządkować. Dlatego w moim przypadku w grę wchodziła własna działalność, tyle że nie lubiłam bezpośredniego kontaktu z klientem i dlatego po ukończeniu studiów otworzyłam sklep internetowy z wyposażeniem dla domu. W czasie studiów zdobyłam namiar na producenta, z którym utrzymywałam dość bliskie relacje i dzięki towar otrzymywałam za niską cenę. Firmę otworzyłam w sierpniu, ponieważ już miałam w tym czasie wszystko załatwione. Musiałam tylko znaleźć firmę kurierską, z którą mogłabym podjąć współpracę, gdyż w końcu oferowałam sprzedaż wysyłką. Znałam dobrą firmę, która dostarczała przesyłki kurierskie w Łodzi, ale nie byłam pewna, czy świadczą swoje usługi na terenie całego kraju. Moje przesyłki miały trafiać do klientów z każdego regionu i zależało mi na współpracy w taką właśnie firmą. Pojechałam do siedziby tej firmy kurierskiej, żeby osobiście wszystkiego się dowiedzieć. Naturalnie okazało się, że firma rozwozi przesyłki kurierskie na terenie całego kraju a dla stałych klientów są zupełnie inne zasady współpracy. Cennik jest o wiele atrakcyjniejszy niż dla klientów, którzy korzystają z usług sporadycznie czy jednorazowo. Wszystko sobie obliczyłam i opłaciło mi się skorzystać z usług tej firmy. Ponadto koszt dostawy miał pokrywać klient i chciałam, żeby koszt za dostawę przesyłki nie był wygórowany. Kurierom ludzie zdecydowanie bardziej ufali, ponieważ tego typu przesyłki zawsze przewożone były w bezpieczny sposób i dostarczane o różnych godzinach. Podpisałam umowę współpracy z tą firmą i byłam zachwycona.
Dostałam nawet własny numer klienta i zawsze jak nadawałam paczkę, to musiałam wpisać w rubryce ten numer. Kurier pojawiał się u mnie codziennie o siedemnastej i odbierał wszystkie przesyłki. Sama naklejałam listy przewozowe na przesyłki i podpisywałam listę. Współpraca układała się pomyślnie a klienci robili w moim sklepie zakupy bardzo często. Moja siostra Magda była pod wrażeniem, że mi się udało odnieść sukces.